9 sie 2015

Kosmetyki MAC są u mnie wciąż nowością. Póki co, w swoim posiadaniu miałam może 4 rzeczy, w tym dwa pudry. Tajemnicą nie jest, że świecę się niemiłosiernie, i ciąglę poszukuję czegoś, co pozwoli mi nie zerkać w lustro z odrazą, godzinę po przypudrowaniu. Pisałam już o słynnym Blocie <klik!>, który okazał się bardzo dobry, acz nie idealny ;) Czy P+P go pobił?


Dlaczego zdecydowałam się na wersję sypką? Sama nie wiem. Nie ukrywam, że kompakty są mi zdecydowanie bardziej przyjazne, zwłaszcza, że poprawki robię poza domem, na szybko. Pomyślałam jednak, że sypkie pudry często mają lepsze właściwości matujące, niż ich kompaktowi bracia, dlatego wzięłam taką wersję. Trochę żałuje, bo ten puder sypie się na wszystkie strony, i trzeba uważać, ale chciałam, to mam ;)


Jak widzicie, puder zabezpieczony jest naklejką, która ma chronić przed nadmiernym wysypywaniem się kosmetyku. Pomysł marny, i niepraktyczny - odsuwane przegródki są milion razy lepszym pomysłem. Co by się bardziej zabezpieczyć, nie usunęłam całkiem naklejki, zostawiłam może połowę dziurek zakrytych, i powiedzmy, że jakoś to funkcjonowało. 

Puder jak to sypaniec - biały, i wszędzie się znajdujący. Plusem jest oczywiście fakt, że nie zamienia nas w ducha, nie podkreśla skórek, pryszczy, porów.....na początku. Do nałożenia na twarz używałam mniej więcej takiej ilości, jak na zdjęciu powyżej, używając do nakładania pędzla do pudru od RT. 


Ok, ale czy P+P spisał się lepiej niż Blot? Odpowiedź brzmi: nie. To znaczy, nie jest to produkt zły, absolutnie! Porównując je, matowił skórę na podobny czas jak Blot, czyli w moim przypadku 3 godziny, ewentualnie dłużej, jeśli było chłodniej. Nie dawał płaskiego matu, raczej wygładzał twarz, nie osiadając się na włoskach. Sprawdzałam go na różnych podkładach, i zawsze sprawdzał się identycznie, więc nie znalazłam idealnego duetu, a szkoda. Wydajność na plus, pomimo kilkukrotnego używania w ciągu dnia, spędził ze mną około 3 miesiące. Przy mniej tłustych cerach, doliczyłabym z miesiąc więcej :)

Trochę się przeliczyłam kupując ten puder, miałam większe oczekiwania wobec niego, ale nie żałuję spotkania - przynajmniej wiem, że już do siebie nie wrócimy ;) Dalej poszukuję ideału, w tym momencie zastanawiam się nad kupnem Vichy Dermablend, bo ponoć daje najlepszy mat - zobaczymy :) Puder MAC dostaniecie w salonach/sklepie internetowym, jego cena wynosi £20.50 za 8g produktu.

Znacie linię Prep+Prime? 

Prześlij komentarz

Nightly Wolf ©
design by march17